Chleb żytni razowy z ziarnami na zakwasie

Moja „przygoda” z chlebami na zakwasie trwa już ponad 2 lata, to trochę wciąga 😉

Mam już swoje sprawdzone przepisy na chleby razowe i zazwyczaj właśnie z nich korzystam. Piekę właściwie tylko pełnoziarniste pieczywo i zazwyczaj w 100% żytnie. Ten przepis na chleb żytni razowy z ziarnami na zakwasie to jeden z tych ulubionych 🙂

W dodatku sam proces tworzenia bochenka nie jest długi, bo wystarczy wszystkie składniki zmieszać razem (nie trzeba przygotowywać zaczynu). Później niestety trzeba trochę poczekać, aż wyrośnie, ale naprawdę warto 🙂

Chleb żytni razowy z ziarnami na zakwasie

1 bochenek

350 g aktywnego, żytniego zakwasu

300 g mąki pełnoziarnistej, żytniej, typ 2000

150 g mąki żytniej żurkowej, typ 1400

0,5 łyżki soli lub odrobinę więcej

1 łyżka oliwy

1/4 szklanki ziaren słonecznika zmieszanych z siemieniem lnianym

0,5 łyżki miodu

200 g ciepłej wody (lub trochę więcej)

Wszystkie składniki wymieszać, najlepiej mikserem, przez co najmniej 6 minut. Ciasto będzie dość luźne (nie takie jak do zagniatania) i lepkie, i tak powinno być.
Zostawić do wyrośnięcia na mniej więcej godzinę. Po tym czasie niewiele urośnie, ale w strukturze ciasta będzie widać dużo pęcherzyków powietrza.

Po tym czasie ciasto należy krótko wymieszać, przełożyć do foremki wyłożonej papierem do pieczenia. Można papier lekko natłuścić i wysypać mąką lub płatkami żytnimi, lub nasionami słonecznika.
Wierzch chlebów posmarować oliwą i zakryć luźno naoliwioną folią.
Odstawić do ponownego wyrośnięcia (powinien rosnąć powoli, przez kilka godzin). Trzeba jednak zaglądać co jakiś czas, żeby ciasto nie wykipiało z foremek.

Przed pieczeniem posypać mąką, płatkami żytnimi, czarnuszką lub słonecznikiem. Foremki z chlebem włożyć do zimnego piekarnika, nastawić temperaturę na 200 stopni i piec mniej więcej godzinę, bez termoobiegu.

źródło przepisu

Chleb żytni razowy z ziarnami na zakwasie

Udostępnij

10 komentarzy

    • Dziękuję! 🙂 Moje pierwsze próby wyglądały tak samo, nie potrafiłam go utrzymać przy życiu… Ale wystarczy sobie wyrobić nawyk codziennego dokarmiania go i jest ok 😉

Skomentuj

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *