Bardzo długa przerwa, ale wypadałoby napisać jakiś świąteczny post, więc dzisiaj świąteczny sernik na korzennym spodzie z nutą pomarańczy 😉
Ostatnio trochę brakowało mi czasu, chociaż na kuchenne eksperymenty udawało mi się znaleźć chwilę, stąd kilka przepisów trafiło do blogowej „kolejki” 😀 Dzisiaj piekłam taki sernik. Na jesień wypróbowałam to połączenie pierwszy raz i uznałam, że sprawdzi się na święta. Pierniczkowy spód i delikatny sernik z pomarańczą i ziarenkami wanilii. Przygotowanie nie zajmuje zbyt wiele czasu, a efekt jest po prostu… pyszny i w dodatku bez cukru! 😉
Świąteczny sernik na korzennym spodzie z nutą pomarańczy
Spód:
1 szklanka mąki pełnoziarnistej orkiszowej
3 łyżeczki przyprawy do piernika
1 łyżeczka cynamonu
1 łyżeczka domowego masła orzechowego (lub trochę więcej)
40 g masła (jeśli ciasto będzie zbyt sypkie, można dodać odrobinę więcej)
1 łyżeczka proszku do pieczenia
2 łyżki ksylitolu
1 łyżka miodu
Warstwa twarogowa:
1 kg twarogu (u mnie 500 g półtłustego i 500 g chudego)
6 jajek
2 budynie śmietankowe
3/4 szklanki ksylitolu
około 1/3 łyżeczki czystego ekstraktu ze stewii (można pominąć)
2 szklanki mleka
ziarenka z 1 laski wanilii
skórka otarta z 1 pomarańczy niewoskowanej (bio)
Wszystkie składniki na spód zagnieść, ciasto powinno mieć konsystencję kruszonki. Formę wyłożyć papierem do pieczenia i rozprowadzić w miarę równomiernie ciasto (ja pokryszyłam je, rozsypałam i wylepiłam). Nakłuć widelcem i piec przez 10 minut w 180 stopniach.
Twaróg przecisnąć przez praskę, dodać 4 żółtka i 2 jajka, budyń, ksylitol, stewię, wanilię i skórkę z pomarańczy. Wymieszać wszystko przy pomocy miksera. Dodać 2 szklanki mleka i ponownie zmiksować całość. 4 białka ubić na sztywno, dodać do twarogowej masy. Podpieczony spód lekko przestudzić, wylać masę serową. Wstawić do piekarnika nagrzanego do 180 stopni i piec przez około godzinę.
Ten korzenny spód mnie intryguje! Fajowy 🙂
Wesołych Świąt!
Wa my też zrobiłyśmy sernik na korzennym spodzie 😀 To się mega sprawdza 🙂
Przesłodkich Świąt :*
na jaką blachę jest ten przepis? na standardową czy mniejszą? może to oczywiste, ale jakoś nie umiem sobie przeliczyć 🙂