Co prawda Dzień Kota był wczoraj, ale nic nie stoi na przeszkodzie, by świętować dalej, na przykład takimi kocimi pierożkami z serem 😉
Tym razem pobawiłam się trochę z pierogami i ulepiłam takie śmieszne kotki 😀 Robi się je inaczej niż tradycyjne pierogi, bo pojedynczą sztukę trzeba skleić z dwóch części, ale dla obiadowego urozmaicenia można raz za czas się poświęcić i zrobić taką kocią wersję pierogów 😉
Zobacz też przepis na kocie ciasteczka
Kocie pierożki z serem na Dzień Kota

- 1,5 szklanki mąki orkiszowej pełnoziarnistej
- 3 łyżki ciemnego kakao
- 1/2 szklanki gorącej wody
- 1 łyżka oliwy z oliwek
- 250 g chudego twarogu
- cukier lub ksylitol (do smaku)
Jak przygotować pierożki z serem
Mąkę zmieszać z kakao, dodać oliwę z oliwek i gorącą wodę. Wymieszać wszystkie składniki. Zagnieść gładkie ciasto (najlepiej mikserem) i odstawić na około 15 minut. Twaróg umieścić w misce, dodać cukier/ksylitol i rozgnieść widelcem. Ciasto cienko rozwałkować, wycinać porcje ciasta przy pomocy foremki w kształcie kotka. Na kawałkach ciasta układać po około łyżeczce nadzienia. Na porcji z nadzieniem ułożyć pusty kawałek ciasta tak, aby dopasować do siebie elementy. Gotować pierogi około 3 minuty w osolonym wrzątku. Przed podaniem można udekorować pierożki, np. roztopioną białą czekoladą.



Wyglądają fantastycznie 🙂
Fantastycznie wyglądają *_*
Co powiesz na wspólną obserwację? – zacznij a ja się zrewanżuję
Zapraszam również do konkursu na moim blogu, można wygrać np. perfumy z playboya, pomadkę do ust… a więcej zobaczysz na moim blogu 😛
http://magicworldprincesscarmen.blogspot.com/
Dzień Kota dla kota jest codziennie :D. A i ja nie mam nic przeciwko, więc świętujmy dalej ;-).
Pierożki kotki wyszły Ci tak urocze, że aż szkoda byłoby mi zjeść.
Zakochałam się w nich;)
jakie piękne ciasteczka! W sam raz na dzień kota 😉
Wyglądają przepysznie 🙂
O kurczaczki ale fajne 🙂 świetne 🙂
chciałabym bardziej nadziane, ale wiem ze cos za cos 😛
kocham koty <3
No nie, ale geniusz! <3 Są tak śliczne, że szkoda je jeść 😀
Wow, że aż czarne normalnie wyszły 😀 Extra i uroczo wyglądają 😀 Warto się trochę przy nich namęczyć, bo prezentują się wręcz bajecznie 😀 Każdy wielbiciel kotów byłby zachwycony 🙂
wow !! jakie cudeńka i jak idealnie wykonane super kociaki 🙂
wyglądają przeuroczo, szkoda jeść! 😉
Tak słyszałam, że był dzień kotka. A te ciastka szczególnie bym poleciła dla dzieci, bo one lubią produkty żywieniowe, które im przypominają coś z otoczenia. Poza tym ma wrażenie, że one same mogłyby brać udział w przygotowywaniu takich ciasteczek, choć dodawanie gorącej wody musiałaby się odbywać przy pomocy osoby nieco starszej.
Super to wymyśliłaś!
Pozdrawiam!
genialne!
Ślicznie ci wyszły ❤