Lody jogurtowe z marakują bez cukru

Na ochłodę? Orzeźwiające i lekko kwaśne lody jogurtowe z marakują – bez dodatku cukru 🙂

Marakuję odkryłam dość dawno, chociaż wtedy jeszcze nie znałam samego owocu, bo zwyczajnie nie było go w sklepach. Nie wiem, czy ktoś pamięta, ale był kiedyś smak popularnego soku „jabłko-dynia-marakuja” i jako dziecko byłam jego fanką (później żałowałam, że został wycofany :P). Teraz można czasem upolować marakuję w większych sklepach i dodać ją do soku lub deseru – wystarczy niewielka ilość, a smak jest wyczuwalny. Ja postanowiłam wykorzystać ten owoc do domowych lodów, jak zwykle odchudzonych i jak zwykle bezcukrowych 😉

Zazwyczaj dodaję ekstrakt ze stewii jako słodzik, ale można też wykorzystać erytrol lub cukier brzozowy. Przygotowując drugi raz lodową masę, dodałam jeszcze skórkę z limonki i to było zdecydowanie „to coś” 😀 Można je umieścić w pojemniku i formować gałki lub wypełnić foremki do lodów na patyku 🙂

Sprawdź też przepis na lody jogurtowe w wersji malinowo-truskawkowej

Lody jogurtowe z marakują bez cukru

Lody jogurtowe z marakują bez cukru

Składniki na lody

200 g gęstego jogurtu naturalnego

135 g jogurtu naturalnego tradycyjnego

1 marakuja

3 łyżeczki inuliny

80 ml mleka skondensowanego

120 ml mleka zwykłego

ekstrakt ze stewii do posłodzenia (lub ksylitol, erytrol)

opcjonalnie: skórka otarta z 1 limonki

Jak przygotować domowe lody

Jogurty i inulinę umieścić w misce lub garnku, dodać miąższ z marakui. Mleka połączyć ze sobą w dzbanku i dodawać stopniowo, ciągle miksując masę. Dosłodzić do smaku (najlepiej, by masa była nieco słodsza, później zwiększa swoja objętość w procesie mrożenia), dodać skórkę z limonki. Uruchomić maszynę do lodów i wlewać powoli płynną masę. Mrozić w maszynie około 30 minut lub nieco dłużej, aby masa miała odpowiednią konsystencję. Przełożyć do pojemnika lub foremek i umieścić w zamrażarce na minimum pół godziny.

Lody jogurtowe z marakują bez cukru - w maszynce do lodów

Lody jogurtowe ze świeżą marakują bez cukru - lody z maszynki

Podziel się

16 komentarzy

  1. Mmm takie lody to rozumiem <3 Z chęcią wproszę się na pucharek 😀 A tym bardziej, że ja też nigdy jeszcze nie jadłam marakui, ale sok też kojarzę 😀

Skomentuj

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *