To będzie kolejny wpis z serii dziwnych wytworów mojej wyobraźni. Lubię nietypowe produkty. Uwielbiam takie, które są unikatowe i trudno dostępne. Tak też było z fioletowymi ziemniakami. Znałam je, wiedziałam, że takie istnieją i oczywiście czekałam na moment, kiedy pojawią się GDZIEKOLWIEK, żeby je kupić 😀 I w końcu trafiłam na nie w Lidlu (a teraz znowu można je kupić). Kupiłam dwa opakowania (jedno to mało, w końcu to fioletowe ziemniaki! :D). Ugotowałam na parze do obiadu, a resztę wykorzystałam do ciasta. No dobra, kilka trafiło do ogródka i wyrosło nawet całkiem pokaźnie, ale samych bulw ani grama 🙁
To taki sernik – nie sernik, bo bez sera. Można się nabrać, że jagodowe 😉
Dekoracja jest letnia, bo ten przepis razem ze zdjęciami zwyczajnie mi przepadł, zapomniałam o nim. Były inne, bardziej sezonowe i właściwie wpis miał się nie pojawić. Ale jest. Taka ciekawostka, dziwaczek, pewnie unikat? 😉 Oto więc jest – mój pomysł na fioletowe ziemniaki 🙂
Ciasto kokosowe z fioletowych ziemniaków
tortownica o średnicy 26 cm
650 g ugotowanych lub upieczonych fioletowych ziemniaków
1 puszka mleczka kokosowego
4 jajka
180 g ksylitolu lub erytrytolu
2 łyżki mąki kokosowej
skórka otarta z 2 cytryn
1 budyń śmietankowy (65 g)
0,5 szklanki mleka roślinnego (u mnie kokosowe)
Ziemniaki zblendować dokładnie z mleczkiem kokosowym (konsystencja jest dość kleista) i roślinnym. Jajka ubić z ksylitolem, połączyć z masą ziemniaczaną. Dodać skórkę z cytryny, mąkę kokosową i budyń. Piec około godzinę w 180 stopniach (jeśli za bardzo się zarumieni, przykryć wierzch folią aluminiową).
Pianka jogurtowa:
1,5 łyżeczki żelatyny
100 ml mleka skondensowanego niesłodzonego + 3-4 łyżki do rozpuszczenia żelatyny
2 łyżki ksylitolu zmielonego na puder
1/4 łyżeczki ekstraktu ze stewii w pudrze
200 g gęstego jogurtu naturalnego
1-2 łyżeczki domowego ekstraktu cytrynowego
Żelatynę rozpuścić w kąpieli wodnej z mlekiem, lekko przestudzić. Mleko skondensowane ubić na piankę i połączyć z rozpuszczoną żelatyną, nadal ubijając. Dodać ksylitol, stewię, ekstrakt cytrynowy i jogurt naturalny, ubijać jeszcze przez kilka minut, aż do uzyskania gładkiej, puszystej pianki. Wyłożyć na ciasto i schłodzić w lodówce około 1 godzinę.
wygląda nieziemsko!
dziękuję! 🙂
Wyglada jak przepyszny sernik <3 nigdy nie powiedzialabym ze jest z ziemniakami 😉
Fakt, można się nabrać 😉
Ale piękne <3 będę robić 🙂
Dziękuję!
Nie miałam pojecia że jest cos takiego jak fioletowe ziemniaki a tu prosze jakby tego było mało to jeszcze ciadto można z nich zrobić ��
Też do niedawna nie wiedziałam 😉
Wygląda przepięknie, ale skąd nabyć takie ziemniaki ?:)
W Lidlu nie widzialam 🙁
Możliwe, ze nie we wszystkich Lidlach się pojawiły 🙁
Wygląda bardzo apetycznie! 🙂 Mam pytanie – przechowujesz w jakis specjalny sposob mąkę kokosowa? Bo kiedys czytalam, ze trzeba szczegolnie o nią dbac. 😀
Nie, w torebce "fabrycznej" 😉 Nigdy nie zaobserwowałam żadnych negatywnych zjawisk 😉
Cudnie się prezentuje 🙂 Chciałam wczoraj kupić te ziemniaki w Lidlu, ale wcale nie było :/
Widocznie nie we wszystkich sklepach się pojawiły 🙁
Smacznie! 🙂
Dziękuję 😀
I to naprawdę nie ciągnie ziemniakiem?
W smaku ziemniak jest wyczuwalny, ale ten fioletowy smakuje nieco inaczej, lekko orzechowo 😉
Wygląda jak ptasie mleczko albo baaardzo puszysta, sernikowa pianka 😀 Nieziemski ma kolor i bardzo ciekawa jestem smaku!
Dziękuję za miłe słowa <3
hmmm fioletowe ziemniaki w cieście? muszę przyznać wygląda to po prostu bajecznie!
Dziękuję bardzo 🙂
Te fioletowe ziemniaki nie dają mi spokoju! Muszę w końcu ich spróbować 🙂
Koniecznie 🙂
Aaaa, cały lipiec szukałam niebieskich (fioletowych) ziemniaków w Korei (przed podróżą przeczytałam, że są tam popularne), ale znalazłam tylko w formie suszonych podłużnych kawałków, świetnie zastępujących słodycze czy suszone owoce jako przekąska.
Lecę w tym tygodniu do Lidla!
___
Alicja
PS. Kolor przypomina odrobinę kolor wody po gotowaniu czerwonej kapusty (u nas niedługo przepis na jej wykorzystanie też w słodkim posiłku, dla koloru właśnie:))
Suszone brzmią ciekawie 😉
Wygląda naprawdę czarująco 😀 Szkoda, że do Lidla mamy wybitnie teraz nie po drodze 😀 Ale może kiedyś jeszcze się uda dorwać takie ziemniaczki 😀
Warto spróbować 😉
Muszę wypróbować fioletowe ziemniaki. Twoje ciasto wygląda jak z najlepszej cukiernii
Dziękuję 🙂
Zupełnie jak sernik na zimno z jagodami 🙂 Dzięki za świetny przepis 🙂
Super, że się podoba 🙂
Jakże by mógł taki przepis się zmarnować? Dobrze, że go wstawiłaś wygląda nieziemsko! 🙂
Dziękuję Ci bardzo 🙂
Też mam w domu te fioletowe ziemniaki z Lidla 😉 są świetne 🙂 do ciasta jak znalazł 🙂 ja będę z nich robiła zupę i zdrowe chipsy 🙂
Też świetne pomysły 🙂
Ciasto wygląda obłędnie, dekoracja przepiękna 🙂
Dziękuję 🙂
Wygląda niesamowicie! Fioletowych ziemniaków nigdy jeszcze nie jadłam 🙂
Dziękuję 🙂
na pierwszy rzut oka, pomyślałam że to jagodowy sernik a tu się okazuje że to ciasto z ziemniaków, ale jeszcze jakich – fioletowych! WOW!
Dziękuję za miłe słowa 😉
No nieźle, czary jakieś, wyglada jak serniczek a jest ziemniaczniczkiem 🙂 Też uwielbiam eksperymenty, fioletowe ziemniaki już czekają 🙂
Takie zaskoczenie 😉
Wygląda bardzo apetycznie! Skusiłabym się na kawałek. 🙂
Dziękuję 🙂
właśnie tydzień temu na zakupach widziałam takie ziemniaki i nie miałam bladego pojęcia, co mogłabym z nich zrobić 🙂 to chyba przeznaczenie, że trafiłam na ten przepis! 😀
Możliwe 😉
Intrygujące… Choć trochę bałabym się tego spróbować;)
Fioletowe ziemniaki smakują nieco inaczej 🙂
O kurczę, fioletowe ziemniaki! O czymś takim jeszcze nie słyszałem. Ciasto wygląda wręcz magicznie! I jeszcze do tego taka piękna dekoracja, no po prostu cudeńko.
Pozdrawiam!
Bardzo dziękuję 🙂
Wygląda świetnie ! Nie słyszałam o fioletowych ziemniakach 😉
Uprawiam fioletowe ziemniaki we własnym ogródku dla własnych potrzeb już trzeci rok.
U mnie w tym roku też kilka sztuk urosło 🙂
Wygląda fenomenalnie, ciekaw jestem smaku 😀
Dziękuję! 🙂
Ciasto z ziemniaka? 😀 Wygląda genialnie! Gdybym nie przeczytała najpierw tytułu, pomyślałabym, że z jagodami. Piękne! 🙂
Dziękuję za miłe słowa 🙂
Cudowne ciacho 🙂
Dziękuję! 🙂
To ciasto wygląda O-B-Ł-Ę-D-N-I-E!
Bardzo dziękuję! 🙂
Ale piękne… fioletowe ziemniaki kojarzą mi się z koszmarem z czasów przedszkolnych, kiedy to mój tata kazał mi je jeść a ja płakałam, bo ich kolor mnie przerażał 😉 do dziś ich nie tknęłam, ale widzę w sklepach, że są coraz popularniejsze… może? W ramach walki z traumą przeszłości 😉
Ja do niedawna nawet nie wiedziałam, że takie istnieją! 😀
Wygląda niesamowicie.
Dziękuję 🙂
Tyle lat żyję i jeszcze nie miałam okazji jeść ciasta z kolorowych ziemniaków. Wygląda rewelacyjnie:-)
Bardzo dziękuję za miłe słowa 🙂
Wygląda obłędnie kolor świetny ale z zimniaków to pierwszy raz słyszę 🙂 chyba spróbuję i zrobię 🙂
Wow, sama wpadłaś na pomysł z takim ciachem? Wygląda przepysznie! Zapisuję przepis i będę robić! 🙂
Tak 🙂 Nigdzie nie było zbyt wielu informacji i przepisów z wykorzystaniem tych ziemniaków. To bardziej taka ciekawostka 😉
[…] nie może zabraknąć fioletowych ziemniaków, które bardzo mi zasmakowały i powstało nawet najdziwniejsze na świecie ciasto […]