Zmiany, zmiany, zmiany. Mam nadzieję, że u was też wszystko ładnie i płynnie się wyświetla. A co się takiego stało?
Przeniosłam bloga! 🙂 Zabierałam się do tego już bardzo długo, ale nie byłam pewna, czy to dobry krok. Poza tym obawiałam się, że coś pójdzie nie tak, jak trzeba. Będę musiała zaczynać od nowa, bo stracę wpisy, komentarze, wejścia i czytelników. Nie lubię zmieniać szablonów, ani tego, że wszystko się sypie, a ja nie potrafię temu zaradzić. Na szczęście chyba wszystko jest ok (niczego podejrzanego nie zauważyłam, a czekałam na moment, kiedy naprawdę będę mogła wam pokazać nową odsłonę – nie ma mowy o błędach ;)). Jeśli zauważycie, że coś się nie wyświetla – piszcie śmiało, a postaram się to poprawić 😉
A wracając do tematu głównego… Dzisiaj przepis stworzony do Magazynu Bezbolesne Usuwanie Cukru. Ciasteczka z mąką kasztanową i powidłami śliwkowymi (ja użyłam tych z pomarańczą, które stały się moimi ulubionymi), w sam raz do popołudniowej kawy lub herbaty. Przepis jak zwykle bez cukru 😉
Jesienny numer Magazynu możecie pobrać tutaj, a już wkrótce zimowe wydanie z kolejnym moim przepisem – nie przegapcie 🙂
Ciasteczka z mąką kasztanową i powidłami śliwkowymi (bez cukru)
(składniki na ok. 60 ciasteczek)
100 g mąki kasztanowej
150 g mąki orkiszowej razowej
70 g masła klarowanego (z lodówki)
2 żółtka
2-3 łyżki mleka
50 g erytrytolu
50 g ksylitolu
1 łyżeczka domowego ekstraktu waniliowego
słoiczek domowych powideł z pomarańczą
ksylitol zmielony na puder do posypania
Mąkę kasztanową przesiać. Wymieszać z pozostałymi suchymi składnikami. Dodać masło pokrojone na mniejsze kawałki, żółtka, mleko i ekstrakt. Zagnieść gładkie ciasto. Ciasto rozwałkować na grubość około 3-4 mm, wycinać kształty (równą ilość ciasteczek z dziurką i bez). Układać na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia, piec w 180 stopniach około 10 minut. Po przestudzeniu przełożyć ciasteczka powidłami śliwkowymi i posypać zmielonym na puder ksylitolem. Przechowywać w pudełku (ciasteczka zmiękną na drugi dzień po przygotowaniu).
Na razie niczego złego nie zauważyłam, ale z Durszlaka przeniosło mnie na stronę główną, a nie prosto do przepisu – nie wiem, czy to tylko u mnie tak, czy potem się wszystko jakoś samo ogarnie 🙂
Ciasteczka widziałam, bo regularnie dostaję magazyn na maila i stale się nim zachwycam <3
Tak, wiem. To chyba kwestia adresu, może się ureguluje 🙂
Dziękuję za miłe słowa! <3
Ciasteczka musiały smakować genialnie, a do tego wyglądają cudnie 🙂
Nowa odsłona bloga bardzo mi się podoba 🙂
Bardzo dziękuję i cieszę się, że trafiłaś pod nowy adres 🙂
Nigdy nie używałam mąki kasztanowej, ale z przyjemnością to zmienię! Ciasteczka wyglądają wspaniale i na pewno są przepyszne ! 🙂
Bardzo dziękuję! 🙂
a czy mąka kasztanowa jest łatwo dostępna?
W sklepach eko/ze zdrową żywnością tak 🙂 Jednak najlepiej chyba zamówić przez internet 🙂
Nigdy nic nie piekłam z mąki kasztanowej i do tego bez cukru. Prawda jednak jest, że rzadko piekę:-)
Bardzo polecam 🙂
To będą zmiany na dobre… blog się rozwija, Ty dojrzewasz i też się kształcisz… idziesz do przodu i to się chwali 🙂 Powodzenia 🙂
Ciasteczka? Na pewno są pyszne 🙂
Bardzo Ci dziękuję za przemiłe słowa! 🙂
dawno nic nie robiłam z mąką kasztanową, muszę spróbować takich apetycznych ciasteczek 🙂
Polecam 😉
Rozumiemy Cię doskonale, bo my też za przeniesienie bloga i zmianę szablonu zabierałyśmy się przez długi czas z obawą, że coś pójdzie nie tak 🙂 Ale widzimy, że świetnie sobie poradziłaś 😀
Ciacha mega i bardzo rozczulają nas te jeżyki 😀
W sumie przeniesienie nie było takie złe, gorzej z dostosowaniem szablonu, bo ciągle coś wychodzi(ło). Jak nie jedno, to drugie. Ale raz za czas trzeba się trochę podenerwować 😉
Prawdziwie jesienne ciasteczka, a do tego bardzo zdrowe 🙂 Poproszę kilka 😉
Ciasteczka wyglądają mega pysznie 🙂 Bardzo chętnie bym zjadła 🙂
Wyglądają genialnie! Ależ bym zjadła takie ciasteczka 🙂
Dziękuję bardzo i zachęcam do wypróbowania przepisu 🙂
Zdjęcie z jeżem ujęło moje serce <3 A ciasteczka takie apetyczne 🙂 Nie miałam jeszcze przyjemności spróbować mąki kasztanowej, jestem bardzo ciekawa jej smaku. Pozdrawiam 🙂
Polecam spróbować 🙂
ale słodziaczki maleńkie, piekne <3 ukradłabym kika 😉
Bardzo dziękuję! 🙂
Super przepis! Akurat mam w domu mąke kasztanowa, to chetnie wyprobuje 🙂
Cieszę się bardzo, podziel się wrażeniami 🙂
Cudowny przepis! Na pewno wypróbuję, moje dziecko uwielbia ciasteczka i już nie mam pomysłów na zdrowe wersje :). Super inspiracja. No i jeszcze nigdy nie piekłam z mąki kasztanowej.
Dziękuję bardzo i polecam spróbować 🙂
ciasteczka dla mnie idealne:)
a i wygląd zachwyca:)
Cieszę się! 🙂
Nigdy nie próbowałam mąki kasztanowej! Koniecznie muszę to nadrobić jak już znajdę ją gdzieś w sklepie 🙂
Polecam! 🙂
Bardzo ładnie wszystko działa 🙂 ciasteczka pysznie się prezentują, Ja zrobię z samym ksylitolem, albo z syropem klonowym. A te powidła … mmmmm <3
Cieszę się, że się podobają 🙂
Takie na święta pasują akurat 🙂 pięknie wyglądają