Co prawda nie świętuję Walentynek, ale zawsze to okazja do stworzenia nowego przepisu i upieczenia czegoś pysznego 😉
Już dawno miałam pomysł na te ciasteczka, a teraz wpisują się perfekcyjnie w różowy, słodki i serduszkowy klimat Walentynek. W ruch poszły więc moje zasoby foremek w kształcie serc i takim sposobem powstały malinowe ciacha. Gdybym użyła budyniu malinowego, pewnie byłyby jeszcze bardziej owocowe, ale i tak smak jest wyrazisty 🙂 Kolor po upieczeniu trochę blednie, ale i tak można dostrzec delikatny, pudrowy kolor. I do tego ciasto przepięknie pachnie malinami (przed i po upieczeniu, więc przyjemnie się przygotowuje te ciasteczka ;)).
Wykorzystałam w przepisie mąkę orkiszową pełnoziarnistą, ryżową i kokosową, a ciasteczka posłodzone są ksylitolem i dodatkowo szczyptą ekstraktu ze stewii, żeby efekt końcowy był naprawdę słodki, ale jednocześnie niskokaloryczny i „fit” 🙂
Mam nadzieję, że przepis się spodoba i upieczecie je dla siebie lub bliskiej osoby, na pewno będziecie oczarowani malinowym smakiem 🙂
Walentynkowe ciasteczka malinowe (bez cukru)
około 80 małych ciasteczek
90 g mąki orkiszowej razowej
70 g mąki ryżowej
30 g mąki kokosowej
75 g ksylitolu
1/4 łyżeczki ekstraktu ze stewii w pudrze (można dodać więcej ksylitolu)
2 żółtka
45 g masła klarowanego
1 opakowanie budyniu waniliowego (lub malinowego)
30 g liofilizowanych malin
ok. 4 łyżki mleka
Masło utrzeć z ksylitolem i żółtkami. Maliny zmielić w blenderze na puder. Dodać do pozostałych suchych składników, wszystko połączyć i zagnieść ciasto ręcznie lub przy pomocy miksera. Rozwałkować ciasto na grubość około 3-4 mm i wycinać foremkami niewielkie ciasteczka. Piec na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia około 10-12 minut w 170 stopniach.
Takie chrupie się z przyjemnością 😉
Oj tak 🙂
Ojej jakie urocze i do tego jeszcze z malinami pycha
Dziękuję 🙂
Wyglądają bardzo uroczo 😀 Jaka szkoda, że nie mam liofilizowanych malin! Ale jutro muszę upiec jakieś ciasteczka – to ostatnie dni w domu, więc trzeba szaleć! 😀
Dziękuję 🙂 Korzystaj, korzystaj 🙂
Cudowne ciasteczka😃
Dziękuję! 🙂
Faktycznie różowe 🙂 Piękne są!
Dziękuję 🙂
Urocze maleństwa 😀
Dziękuję za miłe słowa 🙂
Śliczne, chętnie bym pochrupała :0
Zachęcam do zrobienia 🙂
Muszą być pyszne, bo cudnie wyglądają! Zapisuję przepis! 🙂
Dziękuję i mam nadzieję, że próba będzie udana 🙂
Przeurocze ciasteczka! Nawet nie pomyślałam, by tak wykorzystać liofilizowanw owoce, a mam w planie ich zakup. Super pomysł 😍
Bardzo się cieszę, że się spodobały 🙂
Aż mi ślinka leci na ich widok, wypróbuje na naszą rocznicę
Bardzo się cieszę 🙂
Super przepis, chętnie bym takie zjadła, tylko foremek nie mam 🙂
Zawsze można użyć innych 😉
Ładne są <3
Dziękuję 🙂
Ciasteczka wyglądają cudownie! Z przyjemnością wypróbuję Twój przepis, ale ja dodam standardowy cukier 🙂
Dziękuję i mam nadzieję, że będą smakowały 🙂