Od dawna chciałam spróbować tego osobliwego banana i w końcu ostatnio udało mi się kupić plantany i wypróbować w prostej wersji pieczonej, bez smażenia.
Początkowo moje plantany były zielone i można było ocenić, że skórka jest twardsza i grubsza od bananów, które jemy na co dzień. Wiedziałam wcześniej, że nie spożywa się ich na surowo ze względu na zawartość skrobi i specyficzny cierpki smak. Postanowiłam trochę poczekać i spróbować zrobić plantana na dwa sposoby – z cynamonem na słodko i oprószone solą. Dałam im czas, skórka stała się bardziej żółta i pojawiły się pojedyncze czarne plamki. Swoje dwie egzotyczne „zdobycze” obrałam ze skórki, pokroiłam na cienkie plasterki i upiekłam w piekarniku 🙂
W smaku plantan przypomina banana, ale jest nieco inny, lekko kwaśny. Jeśli pokroi się go naprawdę cienko – chipsy będą chrupać.
Według mnie pieczone chipsy z plantana to ciekawa i smaczna alternatywa dla niezdrowych chipsów, a do tego szansa na skosztowanie czegoś nowego 🙂 Przepis jest bardzo prosty i nie wymaga dużo czasu. Warto spróbować takiej przekąski nie tylko z ciekawości, ale też ze względu na wysoką w porównaniu z klasycznymi bananami zawartość potasu, witaminy A i żelaza. Jeśli ponownie pojawią się w sklepach, zrobię je jeszcze w wersji mniej dojrzałej, zielonej.
Próbowaliście już kiedyś tych dziwnych, specyficznych bananów? Koniecznie dajcie znać, czy wam smakowały i jak je przyrządziliście 🙂
Pieczone chipsy z plantana – zdrowa przekąska
2 dojrzałe plantany
przyprawy: cynamon, sól himalajska
olej kokosowy lub masło klarowane do natłuszczenia formy
Plantany obrać ze skórki i pokroić na dość cienkie plasterki. Foremkę wyłożyć papierem do pieczenia i delikatnie natłuścić, najlepiej przy pomocy pędzelka. Wyłożyć plasterki, układając je obok siebie, posypać cynamonem, solą. Piec w temperaturze 180 stopni około 10-15 minut do lekkiego zrumienienia spodu, po tym czasie obrócić chipsy i przypiec je z drugiej strony aż do uzyskania pożądanej chrupkości.
Zaciekawiłaś mnie tymi plantanami 🙂 Ja tez się za nie zabieram, ale ciągle jakoś nie po drodze aby je kupić 😀
Spróbuj koniecznie 🙂
Plantan? Co to jest, haha. 😀 Pierwsze słyszę!
Do niedawna też nie wiedziałam 😉
Takie przekąski są najlepsze. Ale z plantana nie były mi znane 🙂 przyjrzę się bliżej temu tematowi 😉
Polecam spróbować 🙂
Chętnie bym spróbowała tego wynalazku 🙂
Polecam 🙂
SUPER !!! Brzmi przepysznie, na pewno spróbuje 🙂
Daj znać, jak smakowało 🙂
Smakowicie wyglądają i co najważniejsze są bez tłuszczu 🙂
Niestety bez tłuszczu nie próbowałam, ale faktycznie – nie są smażone, więc zawsze to coś 🙂
Pyszny pomysł na platany!
Uwielbiam dodawać je do sosów i pieczonych ryb.
To zaciekawiłaś mnie z sosami i rybami! 🙂
Do takich zdrowych przekąsek pewnie trzeba się przyzwyczaić i przestawić, ale na pewno warto. Ja mam detox od jedzenia słodyczy i chipsów, trwa już chyba ze 3 miesiące i muszę przyznać, że dobrze mi z tym. Polecam każdemu 🙂
Do wszystkiego można się przyzwyczaić – co prawda na początku bywa trudno, ale później już z górki 😉
Jadłam gotowe chipsy z plantana (nawet recenzowałam je na blogu :)) i bardzo mi smakowały 🙂 Twoje wygląda smakowicie i chętnie spróbowałabym wersji domowej 🙂
W takim razie muszę wrócić do Twojej recenzji! A domowe też polecam 🙂
Szukam sposobu na plantany, żeby mi jakoś szczególnie zasmakowały. Tych czipsów na pewno spróbuję 🙂
Polecam 🙂
Jeszcze nie miałem okazji próbować plantana. No cóż, będzie trzeba nadrobić zaległości. Dzięki za przepis
Nie ma za co 🙂
Nigdy nie próbowałam platanow a ostatnio ciągle je spotykam 🙂 chyba muszę w końcu kupić 🙂
Warto zaspokoić ciekawość 😉
Takich chipsów jeszcze nie jadłam. Z marchewki tak a z banana nie. Ciekawe czy moim panom by smakowały?
Możliwe, że tak 🙂
To musi być zupełnie coś innego od tych kupnych, warto je przygotować, bo bezkarnie można jej jeść. To jest mocny argument!
Z tą bezkarnością bym nie przesadzała, ale raz za czas można chrupnąć 🙂
Ostatnio mam bardzo trudne dni, więc na pewno przydały by mi się takie przekąski 😉
Polecam spróbować 🙂
Uwielbiam! Często robie czipsy tez np z selera czy batatow. Pycha!
Z selera i batata robiłam jedynie frytki i były bardzo smaczne 🙂
Jak trafię gdzies na plantany to wyprobuje twoj pomysł, wygladaja nieziemsko smacznie 🙂
Dziękuję 🙂
Plantana jeszcze nie przerabiałam w swojej kuchni 😀 ale taka przekąska to coś dla mnie!
Cieszę się, że trafiłam w Twój gust 🙂
Gdyby nie jeden z odcinków Masterszefa rok lub dwa temu, nie miałabym pojęcia, czy są plantany 🙂 ale jeszcze ich nie jadłam. Ciekawy pomysł ☺️
Dziękuję 🙂
Bardzo ciekawa propozycja, wiedzę, że na naszym rynku spożywczym pojawia się coraz więcej wartościowych propozycji. I dobrze, że publikujesz takie przepisy, bo czasami chciało by się coś z tych produktów zrobić a nie wiadomo co!
Pozdrawiam i życzę przyjemnego weekendu!
Dziękuję bardzo za przemiłe słowa! 🙂
Kilka razy widzałam plantany ale nigdy nie kupowałam… może jednak spróbuję 🙂 tylko ciekawe, czy mają tak samo wysoki indeks glikemiczny jak banany?
Im dojrzalsze, tym wyższy, ale i tak wyszukałam, że niższy niż bananów.
Jeszcze nigdy nie udało nam się kupić plantanów, bo jak są w Lidlu to przychodzimy za późno i są wszystkie wyprzedane 😛
U mnie akurat nie cieszą się zbyt dużą popularnością i udało się upolować 😉