Nie wiem, jak jest u was, ale ja za ciemnymi winogronami nie przepadam 😉 Moja domowa odmiana ma mnóstwo pestek i działa to na mnie odstraszająco, więc zamiast jeść owoce w całości, wyciskam sok, a że jest go czasem więcej, przetwarzam go na dżem z winogron, a właściwie galaretkę z soku bez dodatku cukru (z ksylitolem lub erytrytolem).
Trochę trudniej jest dobrać odpowiednie proporcje w przypadku soku, ale udało mi się uzyskać dżem, który nie spływa z kanapki, a jednocześnie nie jest też twardy. Przy okazji odkryłam też metodę na uniknięcie grudek (pektyna trudniej rozpuszcza się w soku i zazwyczaj tworzy się trochę “glutków” ;)). Wystarczy zagotować galaretkę dwukrotnie i dopiero wtedy przelać gotowy dżem winogronowy do słoików. Dalej już jest z górki – pasteryzacja i zapełnienie miejsca na półce z przetworami 😉
Z ciemnych winogron dżem robiłam już kilka razy, a w tym roku dodatkowo (z nadmiaru owoców) eksperymentalnie powstała też wersja z jasnych i niedługo tym pomysłem też się podzielę 🙂
Jestem bardzo ciekawa, czy lubicie winogrona i czy próbowaliście kiedyś takiego gładkiego dżemu z soku owocowego 🙂 Może to właśnie był dżem winogronowy?
Domowy dżem z winogron bez cukru
8 słoików
2,5 l soku z ciemnych winogron (wyciśniętego w sokowirówce), bez piany
40 g pektyny
400-450 g ksylitolu lub erytrytolu
sok z 1 cytryny
Sok winogronowy zagotować, dodać pektynę wymieszaną ze 100 g słodzika i mieszać do rozpuszczenia. Gotować przez kilkanaście minut, wlać sok z cytryny i gotować jeszcze przez kilka minut, aż do lekkiego odparowania. U mnie zostały 2 litry gotowego dżemu. Wyłączyć palnik i zostawić dżem w garnku do przestudzenia. Po 2-3 godzinach zagotować ponownie i gorący płyn przelać do słoików, zakręcić i pasteryzować przez 20 minut.
Ja winogrono uwielbiam, ale takie różowe 🙂 A takiej ”galaretki” nigdy nie jadłam!
Przepis zapisze i za rok zrobię taką galaretkę, teraz już nie mam winogron
Nigdy nie jadłam dżemu z winogron 😉 Ciekawy przepis.
Ach, ja bym takie piękne winogrono z chęcią samo jadła 😉
Nawet nigdy nie jadłyśmy dżemu w winogron 🙂
[…] ile ciemne winogrona przerabiałam na domową galaretkę już kilka razy to nie miałam okazji spróbować jasnej wersji. Nikt nie chciał jeść wyjątkowo […]