Owsiane gofry ze skyrem
Dzisiaj na poprawę humoru w ten ponury dzień… Owsiane gofry ze skyrem 🙂
Dzisiaj na poprawę humoru w ten ponury dzień… Owsiane gofry ze skyrem 🙂
Właściwie powinnam dodawać teraz bardziej świąteczne rzeczy, ale to fit ciasto bananowe jest prawie jak babka 😉 Nie spodziewałam się, że wyjdzie takie dobre.
Powoli zbliża się czas wielkanocnego pieczenia, więc na blogu też chciałabym pokazać wam kilka inspiracji 🙂
Ostatnio wpisy nie pojawiają się tak często, ale to przez to, że staram się odkopać jakoś z materiałów, które mam i sobie grzecznie czekają na (przepełnionym danymi) dysku. Zdecydowanie szybsze i lepsze efekty są w kuchni niż na blogu, ale postaram się poprawić 😉
U mnie na Tłusty Czwartek jak zwykle jest nietypowo i… Niezbyt tłusto 😉 Nie smażę pączków, bo wolę zrobić pieczoną wersję, która i tak jest pyszna.
Dawno nie było gofrów, prawda? 😀 Dzisiaj mój debiut z drożdżami, bo gofrów typu belgijskiego jeszcze nigdy wcześniej nie robiłam. Orkiszowe gofry na drożdżach świetnie się komponują ze słodkimi dodatkami (ja użyłam kremowego serka i owoców), ale są na tyle neutralne, że możecie spróbować zjeść je też na słono ze świeżymi warzywami.
Słynnego serniczka nie robiłam aż od świąt, więc trochę czasu minęło 😉 Dzisiejsza propozycja nie jest klasyczna, bo sera w tym zestawieniu nie ma zbyt wiele (jedynie serek ricotta), a przeważa jogurt.
Dzisiaj znowu… Gofry! 😀 Tym razem gofry twarogowe z mąką orkiszową – nowa wersja, która wygrała wczorajsze ankiety na facebooku i instagramie.
Bardzo długo nie było u mnie przepisu na zdrowe gofry! Głównie przez to, że klasyczna gofrownica zakończyła karierę w kuchni, a druga (w formie kwiatka) nie piecze wystarczająco chrupiących gofrów i korzystam z niej najczęściej „tradycyjnie” w sezonie letnim, bo uwielbiam takie z sezonowymi owocami 🙂 Niedawno spełniłam jednak jedno ze swoich marzeń kulinarnych i pojawiła…
Już dawno miałam w planach zrobienie ciasta na bezie mleczka kokosowego, ale trochę odkładałam to w czasie. Jeszcze nie znudziły mi się klimaty piernikowo-świąteczne (zima pod tym względem rządzi!), więc stąd właśnie pomysł na korzenne ciasto na mleczku kokosowym 🙂