Dzisiejsze ciasto „chodziło” za mną już od dłuższego czasu, a właściwie od obejrzenia vloga u Agnieszki Lifemanagerki, w którym pokazała ten kokosowy jagielnik z daktylowym solonym karmelem autorstwa Olgi z bloga Make Happy Day 🙂
Ja co prawda stworzyłam trochę inną wersję tego deseru, ale i tak był przepyszny. Przede wszystkim ciasto jest bez owsianego spodu – trochę przeliczyłam się z ilością daktyli i okazało się, że nie mam ich w domu wystarczająco dużo, więc odpuściłam spód, ale masa na bazie kaszy jaglanej i tak stężała na tyle, że mogłam podzielić ciasto na kawałki i trzymało ono swój kształt. Deser jest sycący, słodki i idealny do kawy – myślę, że każdemu przypadnie do gustu.
Jagielnik jest wegański, bezglutenowy i bez cukru. Do posłodzenia wykorzystałam ksylitol, a dodatkowa słodycz to oczywiście karmel z daktyli, wzbogacony orzechową nutką i posypką z chrupiących fistaszków 🙂
Ciasto nie wymaga użycia piekarnika, więc pewnie niektórych ucieszy ta zaleta 🙂 Pewnie zrobię jeszcze trochę bardziej owocową wersję, żeby przełamać słodycz całego ciasta i dodać odrobinę kwaskowatości.
Kokosowy jagielnik z daktylowym solonym karmelem
foremka 20 x 25 cm
Masa jaglana:
200 g suchej kaszy jaglanej
1 szklanka dowolnego mleka (roślinnego lub zwykłego)
1 szklanka wody
1 puszka dobrze schłodzonego mleczka kokosowego
5 łyżek niesiarkowanych wiórków kokosowych
5-6 łyżek ksylitolu
Karmel daktylowy:
1 szklanka daktyli bez pestek
2 łyżki masła orzechowego dobrej jakości
szczypta soli
do dekoracji: orzeszki ziemne niesolone
Kaszę jaglaną przepłukać i gotować (najlepiej pod przykryciem) w wodzie i mleku około 15 minut, do wchłonięcia całego płynu i odstawić. Po przestudzeniu dodać stałą część mleczka kokosowego z puszki, wiórki kokosowe oraz ksylitol i zblendować całość na bardzo gładką masę. W razie potrzeby dosłodzić. Foremkę wyłożyć papierem do pieczenia i wylać masę, wygładzić.
Daktyle umieścić w niewielkim garnuszku, zalać wrzątkiem do ich całkowitego przykrycia i podgotować do lekkiego odparowania wody około 5 minut (wtedy daktyle szybciej zmiękną). Po przestudzeniu dodać masło orzechowe i szczyptę soli. Zblendować całość na gładką masę. Rozsmarować na masie jaglanej i schłodzić przez całą noc w lodówce. Przed podaniem posypać orzeszkami ziemnymi.
Już niebawem będę miała świeże daktyle 🙂
To musisz je jakoś wykorzystać 🙂
Kusisz, kusisz, wygląda przepysznie 🙂
Bardzo się cieszę, dziękuję 🙂
A do czego szklanka mleka? Nie bylo uzyte w przepisie
Do ugotowania kaszy. Gotuje się z wodą i mlekiem 🙂
Chyba wpiszę na listę ciast do zrobienia na Wielkanoc 🙂
Ps. Cudowna łyżeczka 🙂
Daj znać, jak wyszło i czy smakowało 🙂
Wyglada przepysznie, mimo że bez pieczenia wygląda na dość pracowity do przygotowania. ja jeste bardziej gotująca.
Nie jest trudne, u mnie w wersji bez spodu, więc jeszcze mniej pracy 🙂
O mamuniu, wygląda przepysznie!
Dziękuję! 🙂
Przepiękne zdjęcia, ciasto wygląda tak, że mam ochotę się przyssać do ekranu 🙂 Zapisuję sobie ten przepis i twój blog, na pewno będę wpadać częściej!
Dziękuję za miłe słowa 🙂
Wyglada bardzo apetycznie!
Dziękuję 🙂
wygląda wspaniale! 🙂
Dziękuję 🙂
Zapisuję przepis i jak zrobię, to wrzucam fotę i pokazuję jak wykonuję Twój przepis 😀 Muszę dać radę? Prawda?
Przepis inspirowany, więc nie taki mój 😉 Ale trzymam mocno kciuki <3
Bardzo lubię ciasta na bazie kaszy jaglanej, są przepyszne 🙂
Twoje wygląda smakowicie 😉
Dziękuję 🙂
Uwielbiam połączenie takich smaków! Pora wypróbować Twój pomysł.
Bardzo się cieszę 🙂
Jagielnik przede mną… może na Święta 😉
Całkiem niezła koncepcja 😉
Ten karmel z daktyli jest cudowny, sama ostatnio z niego skorzystałam, cudeńko <3 A jagielnik wygląda niezwykle uroczo 🙂
Dziękuję! 🙂
Ja jestem zakochana w jagielnikach, a więc i tego bardzo chętnie bym spróbowała <3
Super, że się spodobał 😉
Jakie pyszności! Takiego cuda jeszcze nie robiłam!
Polecam, jest pyszny 🙂
Wygląda cudownie 🙂
Dziękuję 🙂
Daktyli nie lubię, a pojawiają się w tylu wegańskich przepisach. Chyba czas się przełamać 🙂
Warto spróbować 🙂
Wyglada pysznie i chyba nawet nie jest taki skomplikowany, wypróbuję. Dziękuję za przepis 🙂
Nie ma za co 🙂
Muszę w końcu coś upiec z kaszą:)
Tego akurat nawet nie trzeba piec 🙂
To musi smakować wybornie! <3
To prawda 🙂
Przepis bardzo prosty. Koniecznie muszę wypróbować! <3
Pozrdawiam
Polecam 🙂
Dopiero co wczoraj rozmawiałyśmy na moim fanpage’u o wypiekach na święta, padła propozycja sernika, mazurka z solonym karmelem i tak się zastanawiałam nad tym czy znajdę czas na próby przekształcenia tradycyjnych przepisów na te bardziej zdrowe 🙂 No i dzisiaj trafiłam tutaj 🙂 Chyba i mazurek i sernik będzie w takim razie w wersji fit 😉 Pozdrawiam! Ula
Bardzo mi miło, dziękuję za przemiły komentarz 🙂
Narobiłaś apetytu i jeszcze na jaglance, zapisałam link, może uda mi się i zrobię 🙂
Bardzo się cieszę 🙂
Niezwykle apetyczne, a karmel z daktyli podbił moje serce 🙂
Bardzo się cieszę 🙂
A za mną dalej chodzi podobne ciasto ! 😀 Już nawet byłam bliska jego wykonania, ale musiałam zmienić plany. Mama poprosiła mnie o wykonanie kilku zdrowych ciast na święta. Jak nie zapomnę to wykonam i ten jagielnik 🙂 Do zakładek już dodałam!
Bardzo się cieszę 🙂
Koniecznie muszę w końcu spróbować wykonać jakieś fit ciacho 😀
Polecam! 😉
Muszę w końcu zrobić jagielnik – taki z karmelem daktylowym wygląda przeapetycznie 🙂
I naprawdę jest pyszny 🙂
Wygląda tak pysznie na zdjęciach, że aż chce się zjeść monitor 😛 Niestety moje umiejętności pieczenia są dość podstawowe, a przepisy wydaje mi się dla mnie trudny 🙂
Wcale taki nie jest, naprawdę 🙂 I nie trzeba piec – wystarczy blender 🙂
No i z rana takie pyszności… i to jeszcze kokos, który kocham. Jak żyć ? 😛
Świetny przepis
Jak żyć? Najlepiej zrobić 😉
Dziękuję 🙂
Ciekawy przepis, a jaka urocza łyżeczka 🙂
Dziękuję 🙂
Ale urocza łyżeczka z kotkiem <3
Dziękuję 🙂
Idealne ciasto do kawki 🙂 Kradnę przepis 🙂
Bardzo się cieszę i mam nadzieję, że będzie smakował 🙂
Ale pychotka, zjadłabym taki kawałeczek, muszę wypróbować przepisu 🙂
Polecam 🙂
Wygląda rewelacyjnie na pierwszy rzut oka trochę jak sernik. Uwielbiam słony karmel Ale mi narobiłaś ochoty na takie ciasto 😊
Cieszę się i zachęcam do spróbowania 🙂
Oczywiście musi być pyyyyszne, ale chciałbym pochwalić zdjęcia. Bardzo mi się podobają!
Dziękuję 🙂
wygląda cudownie! może na święta bym zrobiła?
Dziękuję 🙂 Myślę, że na święta to super pomysł 🙂
Jaka cudowna kocia łyżeczka! 🙂
Wspaniałego kwietnia!
http://przystanek-klodzko.pl
Dziękuję bardzo! 🙂
[…] wersji z solonym karmelem, która okazała się strzałem w dziesiątkę, przyszedł czas na truskawkowy […]